Skip to content
SOUL BETWEEN POEMS
SOUL BETWEEN POEMS

Dusza pomiędzy wierszami

  • Anioł
  • STRONA GŁÓWNA
  • HOME
  • Strona główna
  • TWÓRCZOŚĆ
    • TŁUMACZENIA
      • Biografia po angielsku
      • Konkurs na przekład piosenki filmowej
    • WIERSZE
  • Bogini
  • POEMS
  • TWÓRCZOŚĆ
    • „Child” – pierwsze „muzyczne” dziecko
    • Desire of Love – tekst
    • TŁUMACZENIA
      • Terra – tłumaczenie piosenki
      • Biografia po angielsku
      • Konkurs na przekład piosenki filmowej
      • Streszczenie artykułu naukowego
    • Wiersze
    • ZAPISKI CODZIENNOŚCI
      • Istota małych rzeczy
      • Niby zwyczajny dzień
      • Życie w pędzie
      • TOP 10 teledysków z dzieciństwa
      • Weekendowy detoks offline
      • „Głos” ciała
  • CULTURE
    • FMF ONLINE
    • Ennio Morricone – 90th Celebration Concert
    • The World of Hans Zimmer: A Symphonic Celebration
    • 11th Krakow Film Music Festival
      • Video Games Music Gala
    • 10th Krakow Film Music Festival
      • 10th FMF Anniversary Gala
    • 9th Krakow Film Music Festival
    • A Streetcar Named Desire
  • Chwilo trwaj!
  • Cygańskie Wesele
  • Czy
  • Droga donikąd
  • Gejsza
  • INSPIRACJE
    • CHÓR BEL CANTO
    • LUDZIE
    • MUZYKA
      • ARIANA GRANDE
      • BEATA KOZIDRAK
      • DEAD CAN DANCE
      • ENYA
      • HANS ZIMMER
      • JUSTYNA STECZKOWSKA
      • MARIAH CAREY
      • RENATA PRZEMYK
    • ORIENT
    • STAROŻYTNOŚĆ
  • Jawa
  • Losie zły
  • M…
  • Marzenie
  • Metafizyka
  • ABOUT ME
  • Miłość
  • INSPIRATIONS
    • MUSIC
      • ARIANA GRANDE
      • BEATA KOZIDRAK
      • EÍMEAR NOONE
      • ENYA
      • Hans Zimmer
      • Diego Navarro
  • Muzyka
  • Myśli
  • Naznaczona
  • Noc
  • Nowy Rok
  • INSPIRACJE
    • ORIENT
    • CHÓR BEL CANTO
    • LUDZIE
      • KAROLINA KORWIN PIOTROWSKA
    • STAROŻYTNOŚĆ
    • MUZYKA
      • ARIANA GRANDE
      • BEATA KOZIDRAK
      • DEAD CAN DANCE
      • Diego Navarro
      • EÍMEAR NOONE
      • ENYA
      • HANS ZIMMER
      • JUSTYNA STECZKOWSKA
      • MARIAH CAREY
      • RENATA PRZEMYK
  • Poza światem
  • Przewodniku Światła
  • Ptak
  • KULTURA
    • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 1
    • Gladiator Live in Concert
    • 9. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
      • Scoring4Polański
      • Cinematic Piano, Wars & Kaper, Dronsy
      • Gala Muzyki Filmowej: Animacje
      • Indiana Jones – film z muzyką na żywo
      • Video Game Show: Wiedźmin 3 Dziki Gon
      • Master Classes: Sesja #21
    • Jose Carreras & Justyna Steczkowska
    • Singing Europe 2016
    • Rytmy Świata w Narodowym Forum Muzyki
  • Pustka
  • English
  • Polski
  • Płomień
  • Rezonując
  • Rozkosz
  • Ruina
  • Sen
  • Serca bicie
  • Skarb
  • Świt
  • Sztorm
  • Trans
  • W ogrodzie snu
  • Wędrując
  • PODRÓŻE
    • Bułgaria – pełna złocistego piasku
    • Ottawa – Kanada w pigułce
    • Rodos – wyspa słońca
    • Teneryfa – rajska wyspa
    • Toruń – pierniczkowe miasto
  • KULTURA
    • Koncert Muzyki Filmowej
    • Andrzej Krzywy z Zespołem
    • Beata. Exclusive TOUR
    • The World of Hans Zimmer
    • Koncert Ennio Morricone
    • Festiwal Muzyki Filmowej
      • 9. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • Cinematic Piano, Wars & Kaper, Dronsy
        • Gala Muzyki Filmowej: Animacje
        • Indiana Jones – film z muzyką na żywo
        • Master Classes: Sesja #21
        • Scoring4Polański
        • Video Game Show: Wiedźmin 3 Dziki Gon
      • 10. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • 10. FMF Gala Jubileuszowa
        • TITANIC Live in Concert
      • Gladiator Live in Concert
      • 11. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • Video Games Music Gala
      • 12. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • FMF Gala: The Glamorous Show
      • FMF ONLINE
    • Koncerty – Akademia Chóralna
      • Koncerty Akademii Chóralnej
      • Rytmy Świata w Narodowym Forum Muzyki
      • Singing Europe 2016
    • Koncerty – Justyna Steczkowska
      • Jose Carreras & Justyna Steczkowska
      • Koncert Justyny Steczkowskiej – Alkimja
      • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 1
      • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 2
      • 2. Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach
    • Lato z Radiem
      • Lato z Radiem – zespół Ira
      • Lato z Radiem – Varius Manx
    • Koncerty – Renata Przemyk
      • Renata Przemyk – Akustik Trio
      • Renata Przemyk – koncert Ya Hozna
    • Teatr
      • PIĘKNA LUCYNDA
      • Lekarz mimo woli
      • Tramwaj zwany pożądaniem
    • Wild Hunt Live – Percival
    • Scena Perspektywa
      • Wszystko kwitnie – koncert wiosenny
  • Wieczność
  • Wspomnienia
  • XXI wiek
  • Zakazany ogród
  • O MNIE
    • PODSUMOWANIE ROKU 2016
  • KONTAKT
  • PODRÓŻE
    • Bułgaria – pełna złocistego piasku
    • Grecja
      • Rodos – wyspa słońca
    • Hiszpania
      • Buñol – urokliwe miasteczko
      • Majorka – królowa Balearów
      • Wyspy Kanaryjskie
        • Fuerteventura – idylla dla zabieganych
          • Fuerteventura – Oasis Park
          • Fuerteventura – krótki poradnik
        • Lanzarote – księżycowa kraina
          • Lanzarote – krótki poradnik
        • Teneryfa – rajska wyspa
    • Kanada
      • Ottawa – Kanada w pigułce
    • Polska
      • Toruń – pierniczkowe miasto
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • English
  • Polski

Posts by Paulina Merz

„Głos” ciała

Posted on 4 sierpnia 20224 sierpnia 2022

W dzisiejszych czasach chyba każdy z nas prędzej czy później znajduje się na etapie kiedy bardzo chce schudnąć, zgrubnąć, wyrzeźbić ciało, uelastycznić je, wzmocnić czy zrobić coś z kompleksami. Często jednak motorem napędowym tych zmian jest obserwacja otoczenia. Zwłaszcza social mediów, wysłuchiwanie złośliwych komentarzy, patrzenie na to, co robi większość. Tymczasem ważniejsze jesy usłyszeć głos naszego ciała.

głos ciała

Szkoła a ciało

Już w szkole ciągle nas oceniają za to jak umiemy odbić piłkę, jak szybko przebiegniemy, czy dotkniemy rękami podłogi w skłonie, czy strzelimy gola, czy wygramy mecz. Teoretycznie wmawia się nam, że liczą się chęci, a nie wynik. Jednak chyba każdy z nas wie, że rzeczywistość się z tym mocno mija. Jeśli nawet jakimś cudem zostajemy sprawiedliwie oceniani, jeśli chodzi o oceny to niekoniecznie dobrze oceni nas środowisko. Zawsze znajdzie się ktoś „lepszy” kto będzie dogadywał, wyśmiewał czy podkładał nam nogi. W ten sposób ten przedmiot szybko staje się tym znienawidzonym i zaczyna się kombinowanie ze zwolnieniami, brakami strojów itp.

Moja historia

Też przez to przechodziłam. Dopiero teraz, mając już drugie tyle lat, dochodzę sama do wniosków, które chciałabym wysunąć tych kilkanaście lat temu. Chciałabym usłyszeć od kogoś po co ćwiczę, ale nie tak ogólnikowo, że dla zdrowia. Usłyszeć, że cokolwiek nie zrobię to jest ok, bo robię to dla siebie, dla swojego ciała, które mnie nosi po świecie, dostarcza tlenu, odżywia i tak naprawdę pozwala żyć. Chciałabym już wtedy wiedzieć, że najciekawszym etapem jest droga (rozumiana jako rozwój) a nie sam cel. Jak to rozumiem? Przykładowo nieważny jest wynik tylko to jak się angażowałam w grę. Nieważne czy umiem z miejsca dotknąć palcami podłogi tylko to, że za każdym razem robię postęp choćby o milimetr. Czuję co dzieje się w ciele oraz wiem po co to robię.

Ścigać niedoścignione

Jeszcze do niedawna chciałam być jak inni. Jak te wysportowane, elastyczne joginki, które robią cuda ze swoim ciałem. Chciałam mieć taką sylwetkę, być szczupła, nie mieć fałdek na brzuchu, nie mieć zwisającej skóry na przedramionach, bez problemu stać na głowie czy wchodzić do mostka.

Niestety to nie działało. Szybko się zniechęcałam, no bo przecież próbuję, a nie wychodzi. Mijał miesiąc, a ja dalej nic. Potem kolejny i rzucałam wszystko w cholerę. Koło się ciągle zapętlało, bo chciałam od razu już mieć to wszystko po jednym treningu czy praktyce jogi.

Odpuszczenie

W końcu doszłam do etapu, że mam to w dupie i odpuszczam. Ćwiczę sobie tylko jak mnie najdzie. Może to nie jest tak proste jak to, co tu teraz piszę, bo musiałam dużo przerobić w swojej głowie. Obserwować dużo mądrzejszych ode mnie osób, które cały czas pokazywały, że ważna jest droga a nie cel sam w sobie. Wtedy zaczęłam się tym trochę bawić, sprawdzać co już umiem, co nie, słuchać co na daną pozycje mówi moje ciało, gdzie boli, gdzie dyskomfort, a gdzie jeszcze wciąż są napięcia. Zaczęłam się skupiać na tym co jest do przerobienia tu i teraz. Nie patrzyłam już co umie jedna czy druga osoba.

Wsłuchaj się w głos ciała

Obecnie praktykuję jogę i uczęszczam na zajęcia z rozciągania. Nie mam celu takiego jak na początku, tylko cieszę się samą drogą. Zauważam dużo więcej małych zmian i to mnie cieszy. Nie narzucam sobie morderczego tempa, nie szukam drogi na skróty. Staram się umościć w swoim ciele i wsłuchiwać się w jego głos. Szanuję to, gdy mi podpowiada, że jeszcze nie dziś, że jeszcze jest blokada.

Jednocześnie spoglądając w lustro widzę już efekty tego, co kiedyś było tylko jakimś durnym marzeniem. Patrzę w lustro i widzę fajne ciało. Fajne nie dlatego, że jest szczupłe, coraz silniejsze, coraz bardziej elastyczne. Fajne, bo moje i przede wszystkim dające mi masę szczęścia – gdzie bym poszła, gdyby nie nogi? Co bym widziała, gdyby nie oczy? Co bym poczuła, gdyby nie nos i język? Tych funkcji jest całe mnóstwo i za to jestem wdzięczna temu ciału, za to jest ono po prostu fajne.

Podsumowując

Kończąc, chciałabym, żeby w szkole uczono (spróbuję to wprowadzić, choć nie jestem nauczycielką wf), że każde ciało jest dobre. Wiedzieć, że każdy może wiele, ale w swoim tempie, na swoich zasadach, bez porównywania się. Przecież wiadomo, że ktoś może mi dziś stwierdzić, że jestem za chuda albo za gruba. Ktoś może stwierdzić, że po co mi to było jak przecież nigdy nie byłam gruba. Jeszcze ktoś inny, że dalej nie umiem tego czy tamtego. Dziś jednak rozumiem, że często takie słowa słyszy się od osób, które same potrzebują zapewnienia, że u nich jest ok. Od osób, które po prostu nie mają co robić i wyszukują u innych wad, niedoskonałości. Osób, które uporczywie trzymają się przekonania, że to one wiedzą lepiej.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Weekendowy detoks offline

Posted on 24 marca 202124 marca 2021

Problem uzależnienia od pracy i telefonu nie jest chyba czymś wyjątkowym u mnie, spotyka coraz więcej ludzi. Jestem przekonana, że większość społeczeństwa ma z tym ogromny problem. O ile ktoś w ogóle chce zauważyć, że to jest problem. Dlatego ja stawiam coraz częściej na weekendowy detoks offline.

weekendowy detoks offline

Pandemia i nauczanie zdalne znacząco przyczyniło się u mnie do pracy praktycznie 24h na dobę i ciągłego gapienia się w laptop/telefon. W moim przypadku głównie było to sprawdzanie, czy jakiś uczeń nie dosłał pracy po terminie, nie napisał rodzic w sprawie swojego dziecka, czy koleżanka z pracy potrzebowała pilnie pomocy. W szybkim czasie stało się to dla mnie koszmarem, bo chciałam pomóc dosłownie KAŻDEMU.

Czas na zmiany?

Po drugim przejściu na nauczanie zdalne miałam psychicznie dość. Czułam wypalenie. Najgorsze było w tym jednak to, że nie ja jedyna czułam totalne znużenie i zmęczenie. Odbijało i odbija się to już na dzieciach, młodzieży, nas nauczycielach i rodzicach. Każdy już ma dosyć, a wcale nie zapowiada się, by w najbliższym czasie było lepiej.

Wiedziałam, że za moje wypalenie jestem odpowiedzialna w głównej mierze tylko ja. To ja decyduję, jak się czuję myśląc o pracy. To popchnęło mnie do radykalnych zmian.

Od tej pory każda sobota i niedziela należy tylko do mnie, mojej rodziny i bliskich. Jest mi coraz łatwiej o to zadbać, o czym świadczy choćby miniony weekend. Ani razu nie spojrzałam do laptopa, a telefon przeleżał cały ten czas poza moim zasięgiem. Owszem, bywały myśli, a co jak ktoś coś potrzebuje i czegoś ode mnie chce?

Dbanie o siebie

Komfort psychiczny okazał się ważniejszy – miałam świetną okazję pokazać mojemu wewnętrznemu perfekcjoniście, że świat dalej będzie istniał, gdy nie odpiszę od razu i nie odbiorę telefonu z pracy. Za to zyskałam czas dla siebie, partnera i rodziny. Mogłam spokojnie posprzątać, pospacerować z psem, gotować i robić masę innych rzeczy, których albo nie robię w ogóle, albo bardzo po łebkach, bez odrobiny uważności.

Kończąc te moje zapiski z codzienności chciałabym to jakoś konkretnie uporządkować. Zapewne pozostanę przy weekendach offline bez telefonu, nie będę robić do pracy czegokolwiek. W zamian zyskam czas, komfort psychiczny, wolność i dużo więcej zajęć, na które zwykle wydaje się, że brakuje czasu. Czasu nie brakuje, tylko mocno go trwonimi oddawaniem się bez umiaru czeluściom internetu.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Przebudzenie

Posted on 25 października 202025 października 2020

Przebudzam się
zanurzając w falach emocji.
Pochylam się nad nimi, by obmyć swą twarz z przykrości.

Rozglądam się
znajdując pośród ruchomych wydm.
Odnajduję siostry, które idą tam gdzie ja: ku wolności.

Przemieszczamy się
odgarniając piach złości.
Idziemy pewnie przed siebie po resztki naszej godności.

Spoglądamy w górę
zwołując energię wszystkich istot.
Przebudzamy się do walki, by zmienić wyrządzane nam podłości.

Różnimy się
nasłuchując wrogich szeptów.
Kroczymy drogą światła i miłości – subtelne lub pełne złości.

Jednoczymy się
oswajając swoje emocje.
Wygrywamy i miażdżymy wspólnie kolejne losu przeciwności.

Po więcej inspiracji zapraszam na moje konto na INSTAGRAMIE:
SOULINJOURNEY

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Artysto

Posted on 14 maja 201930 maja 2019

Artysto

Ty, co tłumy poruszasz
Oświeć blaskiem mą duszę


Ty, co rzeźbisz dźwięki
Zamknij w takcie me serce


Ty, co słowem nawracasz
Posil wiedzą mój rozum


Ty, co błądzisz przez wieki
Prowadź ścieżką zaufania


Ty, co bezinteresownie kochasz
Napraw me niepokorne myśli


Ty, co na jawie istniejesz
Spróbuj tej nocy się przyśnić…

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Tu

Posted on 29 kwietnia 201929 kwietnia 2019

TU

 

Tu,
na rozstaju
czuwam wciąż
Tu,
w tym raju
jadowity wąż
Tu,
w obcym kraju
nieznany ląd
Tu,
na tym skraju
odpalam lont

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
Older Posts

WIERSZE

Copyright © 2023 Paulina Merz. All rights reserved.