Tylko trzech muzyków, minimalna liczba instrumentów, niezwykle metaforyczne piosenki, kameralna atmosfera i w końcu kilka prostych, acz mądrych przesłań do kobiet z okazji ich święta. Tak w kilku słowach można opisać koncert Akustik Trio Renaty Przemyk.
RENATA PRZEMYK – AKUSTIK TRIO
Już raz miałam możliwość uczestniczyć w koncercie Akustik Trio w 2015 roku. Wówczas byłam na zupełnie innym etapie życia i sens wszystkich piosenek wydawał się zupełnie odmienny od tego, co miało miejsce wczoraj. Jednak już te cztery lata temu odkryłam niesamowicie magiczny świat Renaty Przemyk. Człowiek na tych kilkadziesiąt minut wkracza do jej świata, w którym to ona wyznacza ścieżki i swoimi anegdotami przenosi słuchacza z jednego utworu do kolejnego.
POWRACAJĄCA MAGIA
Tym razem podświadomie łaknęłam znaleźć się choć przez chwilę w tym świecie. Udało się. W ciągu półtorej godziny odbyłam podróż w głąb siebie i swoich uczuć. Był czas na śmiech, łzy i wzruszenie. Jednak najbardziej magiczną chwilą jaka przytrafiła mi się podczas tego koncertu, to było oczyszczenie, wyzbycie się wszystkich skumulowanych emocji. Dziękuję. Wracając do samego koncertu, setlista różniła się od tej z roku 2015, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Nie zabrakło jednak utworów, które już niejednokrotnie mogłam usłyszeć przy okazji innych koncertów Renaty Przemyk.
DZIEŃ KOBIET
Zaczęło się bardzo nastrojowo od przygrywki gitary, na której grał, właściwie debiutujący na koncertach Renaty, Grzegorz Palka. Renata Przemyk przywitała się z publicznością i nawiązała do Dnia Kobiet, by za chwilę rozpocząć pierwszy utwór „Alice”. Artystka zaczęła niepewnie, by z każdym kolejnym dźwiękiem oswajać siebie ze słuchaczem. Urzekł mnie po raz kolejny ogromny dystans do siebie Renaty.
Cały koncert utrzymany był w tematyce kobiet – w końcu zdecydowanie większą część publiczności stanowiła płeć piękna i każda z nas chciała magicznie przeżyć swoje święto. To, co za każdym razem inspiruje mnie u Renaty Przemyk to jej naturalność przy opowiadaniu anegdot i swoich przemyśleń pomiędzy utworami. Zachowuje przy tym sporo dystansu i poczucia humoru, a jednocześnie przekazuje mnóstwo ważnych wartości, co dopełnia każdy z tekstów piosenek.
CO NAJLEPSZE?
Muszę przyznać, że ciężko byłoby wybrać jeden utwór, który byłby najlepszy. Każdy opowiadał zupełnie inną historię, w każdym dźwięki różniły się od siebie znacznie. W jednym na pierwszy plan wysuwała się gitara akustyczna (Grzegorz Palka), a w innej gitara basowa (Piotr Wojtanowski). Do tego ogromna ilość dzwoneczków, cymbałków, bębenków i innych tzw. przeszkadzajek, na których gra Renata, sprawiło, że każda piosenka była zupełnie inna i świeciła swoim własnym blaskiem.
Tym razem z ogromną uwagą obserwowałam jak muzycy tworzyli na swoich instrumentach poszczególne dźwięki i jak wiele serca oraz duszy wkładali w każdy utwór. Wielkim zaskoczeniem był dla mnie gitarzysta Grzegorz Palka, który w chwili, gdy wyszedł pierwszy raz na scenę wydawał się zupełnie nie pasować do tego świata. Jednak ten niepozorny muzyk swoją grą sprawił, że niejednokrotnie wpatrywałam się w gryf jego gitary i z zachwytem obserwowałam jak swobodnie przemieszczał się po dźwiękach wkładając w to całe swoje serce. Gratuluję talentu!
CZY WARTO?
Podsumowując, koncert akustyczny Renaty Przemyk – Akustik Trio to przede wszystkim podróż po świecie dźwięków i metafor. Artystka doskonale oddaje nastrój i sens każdego swojego utworu, a przy tym wszystkim pozostaje skromną, naturalną i pełną pokory osobą. Człowiek idąc na koncert Renaty Przemyk wie, że odpocznie psychicznie, ale wie również, że artystka postawi w jego głowie setki nowych pytań o życie, uczucia, wiarę i wiele innych wartości, których w dzisiejszym świecie coraz mniej. Naprawdę warto choć raz wybrać się na jej koncert. Zwłaszcza w wersji akustycznej, gdzie nic nie zagłusza tekstów jej piosenek.
SETLISTA
- Alice
- Ten taniec
- Zona
- Fado
- Dwojedno
- Blizna
- Niech mnie ktoś obudzi
- Ile kosztuje miłość
- Co tam niebo
- Wilk
- Wiem
- Prawie jak blues
- Jakby nie miało być
- Kochana
BIS
- Odjazd
- Babę zesłał Bóg
ZOBACZ RÓWNIEŻ: