Światowej sławy kompozytor, twórca najbardziej znanych soundtracków, wybitny muzyk, a także konferansjer, któremu nie jest straszna wielka publiczność. W dwóch słowach – muzyczny geniusz!
DLA MIŁOŚNIKÓW MUZYKI FILMOWEJ
Znakomity niemiecki kompozytor. Nawet jak ktoś nie zna jego nazwiska, zna jego utwory. Nie uwierzę, że jest inaczej. Jest geniuszem w swoim fachu. Jego muzyka bywa raz wzruszająca czy przerażająca, by za chwilę zamienić się w energiczną i radosną. Wiadomo, że pewne motywy w jego twórczości się przewijają, ale chyba za to go uwielbiam. Stworzył własny styl, który pasuje do różnych emocji i nastrojów, dlatego słyszymy go w dramatach, filmach akcji czy filmach animowanych. Zjednał sobie już wielu muzyków, którzy chcą z nim tworzyć i koncertować jak np. wiolonczelistka Tina Guo, wokalistka Lisa Gerrard, czy nasz rodak – basista – Aleksander Milwiw-Baron. Czy się to komuś podoba czy nie, Hans Zimmer jest w tym momencie marką samą w sobie i świat filmu, a w szczególności świat muzyki filmowej, bardzo się z nim liczy. To m.in. dzięki niemu Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie zyskał uznanie na całym świecie.
„To miasto [Kraków] ma najlepszy festiwal muzyki filmowej na świecie!”
(cytat samego Hansa Zimmera podczas tegorocznego koncertu w Tauron Arenie w Krakowie)
MUZYKA PRZEPŁYWAJĄCA JAK FALE
Miałam okazję obserwować Zimmera dwa razy podczas koncertów – jest niesamowity! Często w swoim fioletowej marynarce staje na scenie i wydaje się skromny, a jednak potrafi przekonać do siebie każdego. Doskonale radzi sobie w roli konferansjera – płynnie przenosi słuchacza z jednego utworu w drugi wprowadzając odpowiedni nastrój. Raz sobie żartuje i opowiada wesołe anegdotki z życia, po czym wykonuje, np. suitę z „Piratów z Karaibów”, by za chwilę ze wzruszeniem opowiadać o historii znanych mu ludzi, którzy zginęli w strzelaninie i zagrać suitę z „Mrocznego Rycerza”. Jedno jest pewne – słuchając jego muzyki w wielkiej hali, przy ogromnej orkiestrze, niesamowitej grze świateł, wśród innych miłośników muzyki – można przeżyć naprawdę cudowne chwile, które na zawsze pozostaną w pamięci. Zwyczajne wysłuchanie jego utworu w domu już nigdy nie będzie takie samo, bo będzie wzbogacone o emocje i uczucia, które wtedy towarzyszyły wszystkim.
DLA TYCH, CO JESZCZE NIE WIEDZĄ
Dla mnie Hans Zimmer jest ogromną inspiracją. Jego muzyka działa na mnie kojąco i uwielbiam zanurzać się w jego świecie dźwięków. Ten Artysta ma dla mnie wielką wrażliwość muzyczną, którą potrafi przekazać. „Gladiator” – film, który jest znany praktycznie każdemu. Kto stworzył do niego muzykę? Tak… To właśnie był Hans Zimmer i Lisa Gerrard – dwoje muzyków, którzy razem stworzyli ogromne dzieło. A „Król Lew”? Muzyka, która z jednej strony bawi i śmieszy, by za chwilę wzruszyć do łez… Taka jest właśnie twórczość Hansa Zimmera.