M…

M…

Byłam kiedyś wiatrem,

mknęłam pod prąd,

szukałam ciszy

i ciepła Twoich rąk.

Dziś jestem rwącą wodą,

nie umiem zawracać,

lata upływają,

a ja nie mogę Cię złapać.

Jutro będę zimną skałą,

przed którą modlić będzie się ktoś,

nikt nawet nie zauważy,

że w tym życiu przeżyłam to COŚ…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.