DZIEŃ SZÓSTY – muzyka z gry wideo

Coś nowego, innego… Coś, co trochę przypomina muzykę filmową, ale nią nie jest. Muzyka z gier komputerowych… Kto powiedział, że granie nie może odbywać się w towarzystwie muzycznego dzieła?
WIedźminTO WIĘCEJ NIŻ GRA

Niewątpliwie twórcy „Wiedźmina” stworzyli grę, której długo nikt i nic nie przebije. Sami przyznają, że pragnęli stworzyć grę, która nie tylko dostarczy rozrywki i emocji, ale także będzie przyjemna dla oka i ucha. Udało im się, a owoce tej ciężkiej pracy mogliśmy zobaczyć i usłyszeć w Tauron Arenie. Oprócz soundtracku z obecnych już na rynku dodatków trzeciej części przygód Geralta, odbyła się również premiera muzyki do najnowszego dodatku „Krew i wino”. Orkiestra AUKSO, Chór Pro Musica Mundi, sopranistka Wioletta Chodowicz, zespół Percival, Monika Brodka i dyrygent – Marek Moś – to oni sprawili, że koncert na długo zapadnie w mej pamięci.


⇒ Monika Brodka

⇒ Marek Moś (strona AUKSO)


MAGIA DŹWIĘKÓWWiedźmin

Przechadzając się za kulisami ICE moją uwagę przykuły subtelne dźwięki smyczków. W tej chwili uświadomiłam sobie, że na głównej sali trwają próby do „Wiedźmina”. Wyruszyłam tam i bardzo cichutko zasiadłam na widowni, możliwie jak najdalej, by móc w pełni ogarnąć wzrokiem całą scenę. Było jasno, a na ekranie słabo wyłaniał się obraz ukazujący fragmenty gry. Moją uwagę przykuły niespotykane dźwięki egzotycznych instrumentów, na których grał Amir Yaghamai i Robert Jaworski – połączenie nietypowych brzmień z fletami i skrzypcami przyprawiło mnie o ciarki i tak nie mogłam doczekać się poniedziałkowego koncertu. W tym miejscu chciałabym wspomnieć, że muzykę z gier (zwłaszcza RPG) znam, ale chyba żadna z nich nie jest w stanie tak poruszyć jak muzyka z naszej polskiej gry wideo. Ogromne ukłony dla twórców Marcina Przybyłowicza, Mikołaja Stroińskiego i Piotra Musiała!


⇒ Mikołaj Stroiński

⇒ Piotr Musiał


WiedźminMUZYKA PRZENIKAJĄCA DO GŁĘBI

W końcu znalazłam się na widowni podczas tego niesamowitego koncertu. Chwilę wcześniej widziałam zabieganych na backstage’u artystów, których powoli ogarniała trema. Przy pierwszych dźwiękach siedziałam niemal jak na szpilkach, czując jak każda nuta przepływa przez moje ciało razem z krwią. Niesamowite uczucie, które nie pojawia się w naszym życiu zbyt często! Obserwowałam z uwagą wszystkich wykonawców skupionych na swojej roli. W tle przewijały się obrazy z gry (niektórzy zarzucali później, że nieraz były pewnego rodzaju spoilerem), jednak dla mnie były one wyłącznie dopełnieniem muzycznej uczty i muszę przyznać, że światła odegrały tutaj niemałą rolę. Łatwo było przenieść się z pola bitewnego w inne, pełne wzruszeń i emocji miejsca. W tym miejscu pragnę serdecznie podziękować sopranistce, Wioletcie Chodowicz, która swoim głosem przenikała przez każdą komórkę mojego ciała. Zespół Percival również dał z siebie wszystko i nie wyobrażam sobie tego koncertu bez nich – to dzięki nim czułam, że „Wiedźmin” jest polską grą ze słowiańskimi korzeniami, które powinniśmy, mimo wszystko, rozsławiać na całym świecie!

TYSIĄCE ZAHIPNOTYZOWANYCH ISTNIEŃ

WiedźminKoncert „Wiedźmina” w Tauron Arenie był całkowicie wyprzedany. Nie dało się już zdobyć na niego biletów podczas trwania festiwalu. Czy to nie jest niesamowite, że koncert, który odbywał się w tygodniu i z pozoru powinien budzić mniejsze zainteresowanie niż filmy animowane, jednak przykuł uwagę największej liczby publiczności? Stojąc przy jednym z wejść na płytę przed koncertem widziałam wiernych fanów gry, którzy przychodzili w koszulkach z napisem „Wiedźmin”. Widać było w ich oczach wielkie podekscytowanie. To jednak nie byli jedyni widzowie. Obok mnie przechodziło sporo osób starszych, dzieci, ludzi w różnym wieku i o zupełnie różnym podejściu do życia – każdy z nich oczekiwał w napięciu na koncert. W którymś momencie pozwoliłam sobie wykonać zdjęcie w stronę trybun – widok tysięcy ludzi zapatrzonych i zasłuchanych w to niesamowite dzieło przyprawiło mnie o jeszcze większe dreszcze. A teraz spróbujcie sobie wyobrazić, co musieli czuć artyści, którzy po ostatnim utworze kłaniają się przed tak ogromną publicznością? Wszyscy podnieśli się z miejsc i nagrodzili wszystkich twórców i wykonawców naprawdę gromkimi brawami! Tak zakończył się 9. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.