Dźwięki i muzyka w animacji

W piątek o godzinie 17 w Pałacu Krzysztofory przy krakowskim Rynku odbyła się prelekcja dotycząca animacji. Była to mała zapowiedź tego, co miało nas czekać w sobotę, czyli GalI Muzyki Filmowej: Animacje.
Master Classes
Fot. Martyna Bobek
ŚWIATOWEJ SŁAWY KOMPOZYTORZY

W spotkaniu wzięli udział światowej sławy kompozytorzy, którzy posiadają niemałe doświadczenie w branży animacji. A byli to: zdobywcy nagrody Emmy związani z grupą Dynamic Music Partner ze studia Warner Bros Lolita Ritmanis, Kristopher Carter i Michael McCuistion, twórca wielkich hitów kina familijnego (Minionki, Smerfy, Angry Birds) – Heitor Pereira oraz doskonale znany krakowskiej publiczności kompozytor Odlotowej przygodyDiego Navarro. Całość poprowadziła Doreen Ringer-Ross, która jest wiceprezydentem BMI do spraw Filmu i Telewizji. Jej wiedza i doświadczenie okazały się istotne przy zadawaniu pytań poszczególnym kompozytorom.


⇒ Dynamic Music Partners

⇒ Lolita Ritmanis

⇒ Kristopher Carter

⇒ Michael McCuistion

⇒ Heitor Pereira

⇒ Diego Navarro

⇒ Doreen Ringer Ross


TWORZYĆ MUZYKĘ POD POSTACIE

Jednym z pytań zadanych muzykom było: jak powstaje w ogóle pomysł na muzykę do animacji. master classesTwórcy zgodnie uznali, że to właściwie oni są pierwszymi osobami, które oglądają dany film w całości i inspirując się danymi postaciami i ich charakterystycznymi cechami muzyka powstaje w ich głowie. Zespół DMP zaprezentował krótką relację „In the Studio” ze swoich sesji nagraniowych pokazując jednocześnie swoją współpracę z orkiestrą i różnymi osobami odpowiedzialnymi za stworzenie muzyki do filmu. Heitor natomiast przedstawił krótką prezentację różnych postaci i motywów muzycznych, które pojawiają się wraz z nimi – zobaczyć i posłuchać można było Minionki, Smerfy czy premierowe Angry Birds. Z kolei Diego w swojej krótkiej prelekcji opowiedział o tworzeniu muzyki do „Odlotowej przygody” za pomocą krótkiego filmu z serii „Making Of”.

PRZEMYSŁ MUZYKI FILMOWEJ NALEŻĄCY TYLKO DO PŁCI MĘSKIEJ?

Przy okazji ciekawych rozmów na temat tworzenia muzyki filmowej Doreen nie mogła się powstrzymać od zadania uczestnikom pytania: a gdzie w tym wszystkim miejsce dla kobiet? Wszyscy zgodzili się ze stwierdzeniem, że przemysł muzyki filmowej składa się głównie z mężczyzn, ale przecież są wyjątki, co potwierdzała swoją obecnością Lolita Ritmanis. Pytanie było skierowane głównie w jej stronę, ale koledzy po fachu w równym stopniu jak ona sama ubolewali nad tą kwestią dochodząc do wniosku, że być może to właśnie Lolita stanie się prekursorką zmian i w tym, jakże męskim świecie, znajdzie się miejsce dla pań.

master classes
TWÓRCA MUZYKI FILMOWEJ A TŁUMACZ

Przede wszystkim moje spostrzeżenia dotyczące tego wykładu są stricte związane z moim zawodem. Twórcy muzyki filmowej muszą nie tylko poznać intencje reżysera, ale także poznać dokładnie charakter filmu, wczuć się w postacie – być może nawet się z nimi utożsamić. A do tego wszystkiego potrzebna jest ogromna cierpliwość w trakcie tworzenia i odwaga, bo zawsze może znaleźć się ktoś, kto stwierdzi – ja bym to zrobił inaczej. Czyż nie tak właśnie wygląda proces tłumaczenia? Oczywiście, że tak – trzeba dobrze zapoznać się z tłumaczonym tekstem, filmem – znaleźć się w głowie autora, by właściwie przekazać sens. Muzyka w filmie niejednokrotnie ratuje obraz – dodaje emocje, wzmaga napięcie i opowiada dźwiękami historię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.