ZAKAZANY OGRÓD

ZAKAZANY OGRÓD

 

Po zakazanych ogrodach

Przechadzałam się raz.

Tajemnicze legendy

Przywdziały ludzką twarz.

W ogromnym sadzie miłości

Owoc rozkoszy odnalazłam.

Miał twe zwyczajne oblicze,

A przecież cię nie szukałam.

Uśmiechem ująłeś mą duszę

Sklejając w całość z ran.

Z mych rąk już nie wypuszczę,

Pozamykam każdą z bram.

Utul mnie słodkim zapachem

Swego silnego ciała.

Pokochaj blizny ukryte

Tak, abym spokojnie spała.

A gdy błogi świt zarzuci

Swój nieśmiały słońca blask

Delikatnie mnie ucałuj

By uczuć rozniósł się cichy wrzask.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.