Przebudzam się
zanurzając w falach emocji.
Pochylam się nad nimi, by obmyć swą twarz z przykrości.
Rozglądam się
znajdując pośród ruchomych wydm.
Odnajduję siostry, które idą tam gdzie ja: ku wolności.
Przemieszczamy się
odgarniając piach złości.
Idziemy pewnie przed siebie po resztki naszej godności.
Spoglądamy w górę
zwołując energię wszystkich istot.
Przebudzamy się do walki, by zmienić wyrządzane nam podłości.
Różnimy się
nasłuchując wrogich szeptów.
Kroczymy drogą światła i miłości – subtelne lub pełne złości.
Jednoczymy się
oswajając swoje emocje.
Wygrywamy i miażdżymy wspólnie kolejne losu przeciwności.
Po więcej inspiracji zapraszam na moje konto na INSTAGRAMIE:
SOULINJOURNEY