Skip to content
SOUL BETWEEN POEMS
SOUL BETWEEN POEMS

Dusza pomiędzy wierszami

  • STRONA GŁÓWNA
  • TWÓRCZOŚĆ
    • „Child” – pierwsze „muzyczne” dziecko
    • Desire of Love – tekst
    • TŁUMACZENIA
      • Terra – tłumaczenie piosenki
      • Biografia po angielsku
      • Konkurs na przekład piosenki filmowej
      • Streszczenie artykułu naukowego
    • Wiersze
    • ZAPISKI CODZIENNOŚCI
      • Istota małych rzeczy
      • Niby zwyczajny dzień
      • Życie w pędzie
      • TOP 10 teledysków z dzieciństwa
      • Weekendowy detoks offline
      • „Głos” ciała
  • INSPIRACJE
    • ORIENT
    • CHÓR BEL CANTO
    • LUDZIE
      • KAROLINA KORWIN PIOTROWSKA
    • STAROŻYTNOŚĆ
    • MUZYKA
      • ARIANA GRANDE
      • BEATA KOZIDRAK
      • DEAD CAN DANCE
      • Diego Navarro
      • EÍMEAR NOONE
      • ENYA
      • HANS ZIMMER
      • JUSTYNA STECZKOWSKA
      • MARIAH CAREY
      • RENATA PRZEMYK
  • KULTURA
    • Koncert Muzyki Filmowej
    • Andrzej Krzywy z Zespołem
    • Beata. Exclusive TOUR
    • The World of Hans Zimmer
    • Koncert Ennio Morricone
    • Festiwal Muzyki Filmowej
      • 9. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • Cinematic Piano, Wars & Kaper, Dronsy
        • Gala Muzyki Filmowej: Animacje
        • Indiana Jones – film z muzyką na żywo
        • Master Classes: Sesja #21
        • Scoring4Polański
        • Video Game Show: Wiedźmin 3 Dziki Gon
      • 10. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • 10. FMF Gala Jubileuszowa
        • TITANIC Live in Concert
      • Gladiator Live in Concert
      • 11. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • Video Games Music Gala
      • 12. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • FMF Gala: The Glamorous Show
      • FMF ONLINE
    • Koncerty – Akademia Chóralna
      • Koncerty Akademii Chóralnej
      • Rytmy Świata w Narodowym Forum Muzyki
      • Singing Europe 2016
    • Koncerty – Justyna Steczkowska
      • Jose Carreras & Justyna Steczkowska
      • Koncert Justyny Steczkowskiej – Alkimja
      • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 1
      • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 2
      • 2. Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach
    • Lato z Radiem
      • Lato z Radiem – zespół Ira
      • Lato z Radiem – Varius Manx
    • Koncerty – Renata Przemyk
      • Renata Przemyk – Akustik Trio
      • Renata Przemyk – koncert Ya Hozna
    • Teatr
      • PIĘKNA LUCYNDA
      • Lekarz mimo woli
      • Tramwaj zwany pożądaniem
    • Wild Hunt Live – Percival
    • Scena Perspektywa
      • Wszystko kwitnie – koncert wiosenny
  • PODRÓŻE
    • Bułgaria – pełna złocistego piasku
    • Grecja
      • Rodos – wyspa słońca
    • Hiszpania
      • Buñol – urokliwe miasteczko
      • Majorka – królowa Balearów
      • Wyspy Kanaryjskie
        • Fuerteventura – idylla dla zabieganych
          • Fuerteventura – Oasis Park
          • Fuerteventura – krótki poradnik
        • Lanzarote – księżycowa kraina
          • Lanzarote – krótki poradnik
        • Teneryfa – rajska wyspa
    • Kanada
      • Ottawa – Kanada w pigułce
    • Polska
      • Toruń – pierniczkowe miasto
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • English
  • Polski

Posts Tagged with muzyka

Diego Navarro

Niezwykle charyzmatyczny dyrygent stojący za pulpitem i wymachujący ekspresyjnie batutą. Niesamowity kompozytor zarówno muzyki do filmów animowanych, jak i poważnych, wzruszających dramatów. Prywatnie pełen optymizmu i pozytywnej energii człowiek.

Zdjęcie pochodzi z mojego prywatnego archiwum (FMF 2017)

Nie znam drugiego takiego dyrygenta

Od dawna uwielbiam obserwować przeróżnych dyrygentów czy to podczas moich chórowych przygód, Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie czy innych koncertów, w których bierze udział orkiestra i/lub chór. Za każdym razem zwracałam szczególną uwagę na dyrygenta, na jego ruchy, mimikę, prowadzenie orkiestry czy chóru.

Zdjęcie pochodzi z Diego Navarro – Composer & Conductor

Podczas 7. Festiwalu Muzyki Filmowej (notabene mój pierwszy festiwal w roli wolontariuszki) miałam możliwość przyjrzeć się właśnie Diego Navarro. To, co ten człowiek wyprawia za pulpitem to jest magia. Ma w sobie mnóstwo ekspresji i energii – tańczy całym ciałem, mimo że stoi w miejscu. Płynie wraz z dźwiękami i niejednokrotnie sobie nuci partie chóru. Żyje muzyką całym sobą i widać emocje wymalowane na jego twarzy. Na próbach jest bardzo skupiony i ćwiczy wytrwale do osiągnięcia zamierzonego celu.

Diego jest po prostu stworzony do bycia dyrygentem! Z przyjemnością obserwuję jego poczynania na scenie podczas prób i koncertów. Nie ma drugiej tak energicznej i żyjącej muzyką osoby! No może jeszcze czarodziejka Eimear Noone.

Spełnienie w komponowaniu

Zdjęcie pochodzi z Diego Navarro – Composer & Conductor

Diego Navarro już od dziecka interesował się komponowaniem. W wieku 13 lat po raz pierwszy jego kompozycja ujrzała światło dzienne na jednym z koncertów.

Obecnie, Diego jest jednym z głównych kompozytorów muzyki filmowej w Hiszpanii.  Z początku ciężko było mi w ogóle dotrzeć do jego kompozycji, ale dzięki platformom takim jak Spotify staje się to możliwe. Słysząc jego dzieła ciężko nie oprzeć mi się wrażeniu, że zawiera on tam wpływy wszystkich jego idoli ze świata muzyki filmowej, ale przede wszystkim „czuć” w nich jego duszę i wrażliwość.

Pozytywny człowiek

A jaki jest Diego Navarro prywatnie, gdy nie stoi na scenie i nie musi skupiać się na partyturze? Uosobienie pozytywnej energii, uśmiechu i radosnej spontaniczności. W jego żyłach płynie typowa mentalność krajów południa – nie chodzi naburmuszony i nie narzeka na wszystko dookoła. Zamiast tego zaraża uśmiechem, zagaduje, woli posiedzieć na luzie w jakimś pubie niż szwendać się po oficjalnych bankietach.

Zdjęcie pochodzi z mojego prywatnego archiwum (FMF 2019)

Diego to zupełnie normalny człowiek, z którym chce się przebywać, bo zawsze pomoże, obdarzy uśmiechem, zagada, okaże ogromną wdzięczność za nawet najdrobniejszą pomoc i nie pokaże, że jest lepszy, mądrzejszy czy fajniejszy. Godzinami może opowiadać o Teneryfie, z której pochodzi, o muzyce filmowej i całym tym festiwalowym świecie.

Dlaczego mnie inspiruje?

Zdjęcie pochodzi z Diego Navarro – Composer & Conductor

Wszystkie powyższe słowa tak naprawdę już wyjaśniają to, dlaczego Diego Navarro jest dla mnie inspirującą postacią. Podsumuję to jednak. Od roku 2016, gdy po raz pierwszy zobaczyłam i poznałam Diego czułam niezwykle pozytywne wibracje bijące od niego. Pokazuje mi magiczny świat muzyki, który nie musi być wyrażany tylko dźwiękiem. Wydobywa z siebie emocje, które mogę przeżywać razem z nim. Ponadto to bardzo sympatyczny i życzliwy człowiek, który wszystkich traktuje równo. Wystarczy jego uśmiech, by nagle samemu się uśmiechnąć.

Uwielbiam go za to, że jest taki prostolinijny! Zawsze czekam na choćby najkrótsze spotkanie z nim, bo ilość pozytywnej energii jaką w sobie ma zaraża ogromnie i przez chwilę można zapomnieć o problemach, zmartwieniach i troskach.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Desire of Love – tekst

Desire of Love – tekst

Koniec roku szkolnego dla nauczyciela to jakiś armagedon. Wtedy dzieje się najwięcej. Do tego trudny czas w moim życiu. Czy to jest powód by mogło powstać coś twórczego? Wydawało mi się, że to niemożliwe. A jednak…
Desire of Love - tekst

Sztuka pisania tekstów piosenek

Jak to jest pisać tekst piosenki? Nietypowo. Zwłaszcza, gdy mam tylko zarys refrenu i ogólny sens, a kompletnie nie wiem jaka będzie muzyka i jak to się w ogóle zaprezentuje. Jednak te skromne elementy wystarczyły bym mogła stworzyć dwie zwrotki, które mają w sobie płynność, a jednocześnie nie zatraciły sensu. Jak to się robi? Nie wiem. Przypływ weny. Jakiś taki nieznany nikomu przebłysk w świadomości, który sam kieruje całym procesem twórczym.

Geneza „Desire of Love”

Desire of Love - tekst

Początkiem czerwca odezwał się do mnie Piotr Michalak z prośbą o napisanie dla niego tekstu piosenki o szczęśliwej miłości. Ha! – pomyślałam sobie wtedy – dobre. Nie mógł wybrać „lepszego” momentu na wymyślanie wesołych, radosnych utworów o miłości. Zadanie wydawało mi się niemożliwe. Nawet z nim o tym szczerze pogadałam. On się jednak nie poddał. Podesłał mi refren. Chwilę pomyślałam i stwierdziłam, że spróbuję. Kilka godzin i utwór był gotowy. Jakim cudem? Do dziś się zastanawiam…

Czy piosenka powinna posiadać sens?

Desire of Love - tekst

Niezależnie od grona odbiorców, rodzaju muzyki i innych czynników zakładam, że każdy tekst musi mieć choćby najdrobniejszy sens. Wynika to chyba z tego, że zbyt często słyszę od mamy „kiedyś piosenki to miały sens, o czymś mówiły, a nie to, co teraz – w kółko dwa słowa i łubu dubu” 🙂 Wiadomo, że muzyka taneczna ma to do siebie, że tekst nie jest tam na pierwszym planie. Czy to jednak przeszkadza, by słowa niosły ze sobą jakiś przekaz? Dla mnie nie. Może ktoś jednak się przy nich dłużej zatrzyma. Być może zechce głębiej zastanowić się nad ich sensem…

Zapowiedź przyszłości?

Co do samego utworu „Desire of Love” szybko okazało się, że tekst stał się kawałkiem mojego życia. Gdzieś po cichutku był jak mantra, która w niedalekiej przyszłości się spełniła. Mam uważać, że to przypadek? Nie wierzę w przypadki. Z pewnością silny przekaz mojej podświadomości poszedł dalej.

W dzisiejszym świecie każdy powinien pragnąć miłości – rodziny, przyjaciół, ludzi w pracy, przechodniów na ulicy, a nie tylko pieniędzy, najnowszych markowych ciuchów i ciągłych zmian – byle lepsze i byle nowsze. Tego Wam Kochani życzę – kochajcie się i pragnijcie tej miłości!

Poniżej teledysk do utworu „Desire of Love„

wokal: Piotr Michalak

tekst: Paulina Merz

muzyka: Dj Barthus

teledysk: Bastek Czernek


Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

„Child” – pierwsze „muzyczne” dziecko

Czasem życie potrafi zaskoczyć i to, co zwykle robi się do tzw. „szuflady” kiedyś ktoś nagle odkrywa i chce wykorzystać. Droga do tego jest przeważnie długa, a sama meta wydaje się być zupełnym przypadkiem. Zwykle pisałam tylko wiersze lub tłumaczyłam teksty. Tym razem stanęło przede mną kolejne wyzwanie – tekst piosenki.

"Child" - moje pierwsze "muzyczne" dziecko

Jak to się zaczęło?

Zostałam współautorką tekstu piosenki „Child” zupełnym przypadkiem, ponieważ mój serdeczny znajomy, którego znam już kilka lat, nagle się do mnie odezwał. Pamiętam, że wtedy miałam mieć gości i nie bardzo miałam czas. Wtedy podesłał mi tekst swojej piosenki i zapytał czy mogłabym na to rzucić okiem jako anglistka. Natychmiast zgodziłam się i otrzymałam refren utworu. Było kilka zmian, głównie spowodowanych kwestiami gramatycznymi czy doborem słów do kontekstu, ale tekst sam w sobie był w porządku i płynął swobodnie jak to w utworach muzycznych zwykle bywa, a przynajmniej powinno.

Po sprawdzeniu refrenu podesłał mi jeszcze pierwszą zwrotkę, a następnie poprosił czy nie miałabym pomysłu na drugą. Z początku ciężko było wymyślić tekst nie znając kompletnie melodii i sugerując się tylko tym, co już powstało. Jakoś jednak powstała wspólnymi siłami druga zwrotka. Najważniejsze, że wszyscy byli zadowoleni.

„Child” – moje pierwsze „muzyczne” dziecko

Tak oto powstał utwór „Child„, który traktuje jak moje pierwsze „muzyczne” dziecko. Mimo, że jestem tylko współautorką tekstu, a muzykę tworzył Dj Barthus, to i tak nawet najmniejszy wkład bardzo cieszy. Tak również rozpoczęła się moja współpraca z Piotrem Michalakiem – uzdolnionym fryzjerem, a do tego jeszcze pełnym pasji wokalistą.

Rozwój

Początki są zawsze trudne, zwłaszcza jak ogranicza nas znajomość języka. Widzę natomiast, że Piotr bardzo dużą wagę przykłada do tego, by z każdym kolejnym utworem być lepszym zarówno wokalnie, jak i językowo niż poprzednio. Tak samo widzę jak Dj Barthus mocno się rozwija. Nie znam go osobiście, ale po kilku jego utworach mogę stwierdzić, że ma potencjał. Trzymam za nich mocno kciuki, nawet jeśli ich świat muzyczny nie jest do końca moją bajką.

Nowości

A już niebawem premiera kolejnego utworu, gdzie tym razem tekst piosenki (oprócz refrenu) jest w pełni mój, ale to z pewnością materiał na kolejny wpis.

Zachęcam Was do obejrzenia teledysku „Child” i śledzenia tego kanału, bo z pewnością niebawem pojawi się tam coś nowego.

Facebook DJ Barthusa: https://www.facebook.com/BarthusDJ/

Facebook Piotra Michalaka: https://www.facebook.com/PiotrMichala…

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

FMF Gala: The Glamorous Show

Tego podczas Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie jeszcze nie było! Muzyka filmowa z największych hollywoodzkich produkcji, polscy wokaliści, tancerze oraz efekty pirotechniczne. Tak wyglądała niedzielna FMF Gala: The Glamorous Show.

FMF Gala: The Glamorous Show

Być może nie każdy fan muzyki filmowej odnalazł się podczas tego wielkiego i wystrzałowego wydarzenia. Z pewnością nie każdemu pasowała przewaga śpiewanych piosenek i większe nastawienie na show. Muszę jednak przyznać, że zorganizowanie tak wielkiego eventu, o tak szerokim zasięgu, musiało być nie lada wyzwaniem dla Krakowskiego Biura Festiwalowego.

FMF Gala: The Glamorous Show
Różnorodność

Ja jednak jestem pod ogromnym wrażeniem tej gali, ponieważ muzyka musicalowa jest mi równie bliska, co muzyka filmowa. Zachwycały i wzruszały zarówno suity z głównymi motywami z filmów, takich jak: To właśnie miłość, Romeo i Julia oraz Wielki Gatsby, a także piękne, emocjonalne piosenki z Moulin Rouge czy pozostałych superprodukcji.

Popularność vs talent
FMF Gala: The Glamorous Show

Na pewno na ogromne pochwały ode mnie zasługuje Barbara Kurdej-Szatan. Do tej pory kojarzyła mi się z osobą, która gra, śpiewa, jest dosłownie wszędzie, nawet w mojej lodówce, ale tak naprawdę w niczym nie jest dobra. Myliłam się. Być może ten „wielki”, polski szołbiznes wciąga ją w masówkę, której tak okrutnie nie lubię.

Natomiast muszę przyznać, że wykonanie Basi – One Day I’ll Fly away oraz Everybody’s Free przyprawiło mnie o dreszcze. Słyszałam te wykonania kilkukrotnie podczas prób i za każdym razem przykładała się tak samo. Nie olewała żadnego wykonania. Siła jej głosu, lekka chrypka i niesamowita skala robi wrażenie. To był naprawdę genialny występ!

Genialna artystka musicalowa
FMF Gala: The Glamorous Show

Na kolejne wyróżnienie na pewno zasługuje Natasza Urbańska. Dwa lata temu nie do końca mnie kupiła (10. FMF Gala Jubileuszowa), ale teraz już wiem, że była to kwestia repertuaru. Tym razem Natasza zaśpiewała m.in. Sparkling Diamonds, w którym wypadła po prostu fenomenalnie. Do tego pokazała się jeszcze od strony taneczno-aktorskiej, co sprawiło, że zyskała moją sympatię.

Oryginał czy wersja koncertowa?
FMF Gala: The Glamorous Show

Co do wykonania El Tango de Roxanne mam mieszane uczucia. Uwielbiam ten kawałek i dla mnie wersja oryginalna ze śpiewem Jacka Komana pozostanie numerem jeden na zawsze! Zapowiadało się, że Igor Walaszek wypadnie równie dobrze, ale jednak czegoś mi zabrakło. Natomiast uważam, że to, co w tym utworze zaprezentował Jakub Wocial było genialne! Artysta ma ogromną skalę głosu i nawet w górnych rejestrach brzmi mocno i rzadko przechodzi w falset, jeśli w ogóle. Przy tej piosence na uwagę zasługuje też wspaniała choreografia, którą wymyślił znakomity tancerz i choreograf Santiago Bello.

Dwa oblicza jednej artystki
FMF Gala: The Glamorous Show

O ile Natalia Nykiel wcześniej mnie zbytnio nie zachwycała, tak podczas tego koncertu dała z siebie wszystko. Nie mogę jej zarzucić braku głosu, bo ten głos ma i to całkiem interesujący. Jednak do tej pory nie pasował mi do jej repertuaru. Natomiast podczas gali dostała niezwykle energetyzujący utwór A Little Party Never Killed Nobody, który do dziś plącze się po mojej głowie, a także Young and Beautiful, które było zupełnym przeciwieństwem. Dla mnie w obu utworach spisała się na medal i pokazała, że ma kawał głosu, a także świetnie zna teksty i wie o czym śpiewa.

Craig Armstrong we własnej osobie
FMF Gala: The Glamorous Show

Spełnieniem moich marzeń było zobaczenie i usłyszenie samego Craiga Armstronga w swoich kompozycjach. Suity z To właśnie miłość i Romeo i Julii mocno mnie wzruszyły i doprowadziły do łez. Do tego świadomość, że przy fortepianie siedzi sam kompozytor przyprawiała o dreszcze. Zdecydowanie za mało było takich utworów podczas całego koncertu, ale ważne, że w ogóle się znalazły i potrafiły naprawdę poruszyć.

Wielki finał
FMF Gala: The Glamorous Show

Taką wisienką na torcie było z pewnością wykonanie Crazy in Love przez Natalię Nykiel, Nataszę Urbańską, Barbarę Kurdej-Szatan, Marię Sadowską, Igora Walaszka oraz Jakuba Wociala. Przyznaję zupełnie, że podczas prób byłam pełna obaw. Z początku szybkie tempo sprawiało nie lada wyzwanie wszystkim wykonawcom. Jednak po kilku próbach było już tylko lepiej. Podobało mi się, że aranż (Jan Stokłosa), był nieco inny od oryginału i śpiew również był momentami improwizowany. Dziewczyny dały tu dużo pozytywnej energii i naprawdę podziwiam, że poradziły sobie z tekstem i tempem (było zawrotne). Dzięki temu utwór nie stracił na wartości, a tekst był zrozumiały.


Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Wszystko kwitnie – koncert wiosenny

WSZYSTKO KWITNIE – KONCERT WIOSENNY

Fot. Piotr Zorka Nowaczyński

Tym razem wybrałam się na dość nietypowy koncert. Miał on miejsce w Krakowie – w miejscu zwanym – Scena Perspektywa. Na kilkudziesięciu metrach kwadratowych znalazła się dość liczna jak na to miejsce widownia. Tematyka koncertu nawiązywała do rozpoczynającej się nowej pory roku – wiosny. Na scenie pojawili się przede wszystkim pasjonaci muzyki i poezji śpiewanej. Niektórzy z nich to zawodowcy, a niektórzy to po prostu melomani. Wszyscy jednak śpiewają lub grają, bo lubią i czerpią z tego niesamowitą siłę oraz radość.

Fot. Piotr Zorka Nowaczyński

WIOSNA

Głównym założeniem tego koncertu było zaprezentowanie motywu wiosny na wszelkie możliwe sposoby. Na scenie pojawiali się nie tylko muzycy, ale także aktorzy i prawdziwi pasjonaci sztuki. Coś, co na pewno wyróżniało ten koncert była niezwykła różnorodność. W jednej chwili mogliśmy wysłuchać poezji śpiewanej, by za chwilę przenieść się na deski teatru. Do tego akompaniament znanych wszystkim instrumentów i na pewno zaskoczenie wieczoru – gra na źdźble trawy. Po reakcjach widowni łatwo było się domyślić jak wiele radości i zachwytu przyniosło to wykonanie.

Nie rozpisując się za dużo chciałabym tylko jeszcze wspomnieć o kilku artystach, którzy mocno przykuli moją uwagę.

Fot. Piotr Zorka Nowaczyński

MUZYCY

Jednym z nich była na pewno wiolonczelistka – Maja Szwajcowska, która pięknie czarowała swoją grą. Ciężko nie wymienić również jej brata – Adama Szwajcowskiego, który pokazał niezwykły talent podczas gry na gitarze i pianinie. Przy tym ujawnił również niesamowitą wolność i łatwość z jaką przychodziło mu wykonywanie wielu utworów. Myśląc o pianistach na uwagę zasługiwał nie tylko Adam, ale również Paulina Tkaczyk. Jej niebywały talent i umiejętności gry na pianinie niejednokrotnie przyćmiły śpiew i grę innych osób.

WOKALIŚCI

Fot. Piotr Zorka Nowaczyński

Jeśli chodzi o śpiew to z pewnością spodobały mi się wykonania Klaudii Wójcik, Karoliny Kijak, Marka Gierata oraz Andrzeja Młyńca. Ich utwory zrobiły na mnie ogromne wrażenie oraz pokazały jak wielki mają talent i potencjał. Natomiast brawa należą się wszystkim muzykom tego koncertu za ich serce, odwagę i talent. Pokonują swoje własne granice i bariery, aby oczarować nas, słuchaczy swoją twórczością. Za to jestem im ogromnie wdzięczna i jednocześnie jestem z nich wszystkich bardzo dumna!

Setlista:
  1. Na powitanie – Bartek Młyniec (róg myśliwski)
  2. Krąg życia – Adam Szwajcowski (gitara)
  3. Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę – Marek Gierat (śpiew), Adam Szwajcowski (gitara)
  4. To nie ptak – Natalia Kurianowicz i Klaudia Wójcik (śpiew), Adam Szwajcowski (gitara)
  5. Na całych jeziorach Ty – Karolina Kijak (śpiew), Paulina Tkaczyk (pianino), Maja Szwajcowska (wiolonczela)
  6. Zielono mi – Ola Kłos (śpiew), Paulina Tkaczyk (pianino), Maja Szwajcowska (wiolonczela)
  7. Kokaina – Adam Plewiński (śpiew), Paulina Tkaczyk (pianino)
  8. Twój Portret – wiersz Adama Ziemianina – Adam Plewiński (recytacja), Paulina Tkaczyk (pianino)
  9. Jeszcze w zielone gramy – Natalia Kurianowicz (śpiew), Paulina Tkaczyk (pianino)
  10. Do kogo idziesz – Klaudia Wójcik (śpiew), Maja Szwajcowska (wiolonczela)
  11. Ciągle pada – Paweł Jarosz (śpiew i gitara)
  12. Kim właściwie była ta piękna Pani? – Kasia Młyniec i Andrzej Młyniec (śpiew), Andrzej Młyniec (gitara)
  13. Spacerologia – Paweł Jarosz (śpiew), Adam Szwajcowski (gitara)
  14. Metafizyczny Kleszcz – Marek Gierat (śpiew), Adam Szwajcowski (pianino)
  15. Let It Be – Bartek Młyniec (trawa), Andrzej Młyniec (gitara)
  16. Nalej mi wina – Klaudia Wójcik (śpiew), Paulina Tkaczyk (pianino)
  17. Pijemy wino za kolegów – Marek Gierat (śpiew), Adam Szwajcowski (pianino)
  18. Rio – Klaudia Wójcik (śpiew), Marek Gierat (gitara)
  19. Na pożegnanie – Bartek Młyniec (róg myśliwski)

    fot. Marek Gierat

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
Older Posts

WIERSZE

Copyright © 2023 Paulina Merz. All rights reserved.