Skip to content
SOUL BETWEEN POEMS
SOUL BETWEEN POEMS

Dusza pomiędzy wierszami

  • STRONA GŁÓWNA
  • TWÓRCZOŚĆ
    • „Child” – pierwsze „muzyczne” dziecko
    • Desire of Love – tekst
    • TŁUMACZENIA
      • Terra – tłumaczenie piosenki
      • Biografia po angielsku
      • Konkurs na przekład piosenki filmowej
      • Streszczenie artykułu naukowego
    • Wiersze
    • ZAPISKI CODZIENNOŚCI
      • Istota małych rzeczy
      • Niby zwyczajny dzień
      • Życie w pędzie
      • TOP 10 teledysków z dzieciństwa
      • Weekendowy detoks offline
      • „Głos” ciała
  • INSPIRACJE
    • ORIENT
    • CHÓR BEL CANTO
    • LUDZIE
      • KAROLINA KORWIN PIOTROWSKA
    • STAROŻYTNOŚĆ
    • MUZYKA
      • ARIANA GRANDE
      • BEATA KOZIDRAK
      • DEAD CAN DANCE
      • Diego Navarro
      • EÍMEAR NOONE
      • ENYA
      • HANS ZIMMER
      • JUSTYNA STECZKOWSKA
      • MARIAH CAREY
      • RENATA PRZEMYK
  • KULTURA
    • Koncert Muzyki Filmowej
    • Andrzej Krzywy z Zespołem
    • Beata. Exclusive TOUR
    • The World of Hans Zimmer
    • Koncert Ennio Morricone
    • Festiwal Muzyki Filmowej
      • 9. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • Cinematic Piano, Wars & Kaper, Dronsy
        • Gala Muzyki Filmowej: Animacje
        • Indiana Jones – film z muzyką na żywo
        • Master Classes: Sesja #21
        • Scoring4Polański
        • Video Game Show: Wiedźmin 3 Dziki Gon
      • 10. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • 10. FMF Gala Jubileuszowa
        • TITANIC Live in Concert
      • Gladiator Live in Concert
      • 11. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • Video Games Music Gala
      • 12. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie
        • FMF Gala: The Glamorous Show
      • FMF ONLINE
    • Koncerty – Akademia Chóralna
      • Koncerty Akademii Chóralnej
      • Rytmy Świata w Narodowym Forum Muzyki
      • Singing Europe 2016
    • Koncerty – Justyna Steczkowska
      • Jose Carreras & Justyna Steczkowska
      • Koncert Justyny Steczkowskiej – Alkimja
      • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 1
      • Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach – cz. 2
      • 2. Koncert Muzyki Filmowej w Katowicach
    • Lato z Radiem
      • Lato z Radiem – zespół Ira
      • Lato z Radiem – Varius Manx
    • Koncerty – Renata Przemyk
      • Renata Przemyk – Akustik Trio
      • Renata Przemyk – koncert Ya Hozna
    • Teatr
      • PIĘKNA LUCYNDA
      • Lekarz mimo woli
      • Tramwaj zwany pożądaniem
    • Wild Hunt Live – Percival
    • Scena Perspektywa
      • Wszystko kwitnie – koncert wiosenny
  • PODRÓŻE
    • Bułgaria – pełna złocistego piasku
    • Grecja
      • Rodos – wyspa słońca
    • Hiszpania
      • Buñol – urokliwe miasteczko
      • Majorka – królowa Balearów
      • Wyspy Kanaryjskie
        • Fuerteventura – idylla dla zabieganych
          • Fuerteventura – Oasis Park
          • Fuerteventura – krótki poradnik
        • Lanzarote – księżycowa kraina
          • Lanzarote – krótki poradnik
        • Teneryfa – rajska wyspa
    • Kanada
      • Ottawa – Kanada w pigułce
    • Polska
      • Toruń – pierniczkowe miasto
  • O MNIE
  • KONTAKT
  • English
  • Polski

Posts Tagged with Diego Navarro

Diego Navarro

Niezwykle charyzmatyczny dyrygent stojący za pulpitem i wymachujący ekspresyjnie batutą. Niesamowity kompozytor zarówno muzyki do filmów animowanych, jak i poważnych, wzruszających dramatów. Prywatnie pełen optymizmu i pozytywnej energii człowiek.

Zdjęcie pochodzi z mojego prywatnego archiwum (FMF 2017)

Nie znam drugiego takiego dyrygenta

Od dawna uwielbiam obserwować przeróżnych dyrygentów czy to podczas moich chórowych przygód, Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie czy innych koncertów, w których bierze udział orkiestra i/lub chór. Za każdym razem zwracałam szczególną uwagę na dyrygenta, na jego ruchy, mimikę, prowadzenie orkiestry czy chóru.

Zdjęcie pochodzi z Diego Navarro – Composer & Conductor

Podczas 7. Festiwalu Muzyki Filmowej (notabene mój pierwszy festiwal w roli wolontariuszki) miałam możliwość przyjrzeć się właśnie Diego Navarro. To, co ten człowiek wyprawia za pulpitem to jest magia. Ma w sobie mnóstwo ekspresji i energii – tańczy całym ciałem, mimo że stoi w miejscu. Płynie wraz z dźwiękami i niejednokrotnie sobie nuci partie chóru. Żyje muzyką całym sobą i widać emocje wymalowane na jego twarzy. Na próbach jest bardzo skupiony i ćwiczy wytrwale do osiągnięcia zamierzonego celu.

Diego jest po prostu stworzony do bycia dyrygentem! Z przyjemnością obserwuję jego poczynania na scenie podczas prób i koncertów. Nie ma drugiej tak energicznej i żyjącej muzyką osoby! No może jeszcze czarodziejka Eimear Noone.

Spełnienie w komponowaniu

Zdjęcie pochodzi z Diego Navarro – Composer & Conductor

Diego Navarro już od dziecka interesował się komponowaniem. W wieku 13 lat po raz pierwszy jego kompozycja ujrzała światło dzienne na jednym z koncertów.

Obecnie, Diego jest jednym z głównych kompozytorów muzyki filmowej w Hiszpanii.  Z początku ciężko było mi w ogóle dotrzeć do jego kompozycji, ale dzięki platformom takim jak Spotify staje się to możliwe. Słysząc jego dzieła ciężko nie oprzeć mi się wrażeniu, że zawiera on tam wpływy wszystkich jego idoli ze świata muzyki filmowej, ale przede wszystkim „czuć” w nich jego duszę i wrażliwość.

Pozytywny człowiek

A jaki jest Diego Navarro prywatnie, gdy nie stoi na scenie i nie musi skupiać się na partyturze? Uosobienie pozytywnej energii, uśmiechu i radosnej spontaniczności. W jego żyłach płynie typowa mentalność krajów południa – nie chodzi naburmuszony i nie narzeka na wszystko dookoła. Zamiast tego zaraża uśmiechem, zagaduje, woli posiedzieć na luzie w jakimś pubie niż szwendać się po oficjalnych bankietach.

Zdjęcie pochodzi z mojego prywatnego archiwum (FMF 2019)

Diego to zupełnie normalny człowiek, z którym chce się przebywać, bo zawsze pomoże, obdarzy uśmiechem, zagada, okaże ogromną wdzięczność za nawet najdrobniejszą pomoc i nie pokaże, że jest lepszy, mądrzejszy czy fajniejszy. Godzinami może opowiadać o Teneryfie, z której pochodzi, o muzyce filmowej i całym tym festiwalowym świecie.

Dlaczego mnie inspiruje?

Zdjęcie pochodzi z Diego Navarro – Composer & Conductor

Wszystkie powyższe słowa tak naprawdę już wyjaśniają to, dlaczego Diego Navarro jest dla mnie inspirującą postacią. Podsumuję to jednak. Od roku 2016, gdy po raz pierwszy zobaczyłam i poznałam Diego czułam niezwykle pozytywne wibracje bijące od niego. Pokazuje mi magiczny świat muzyki, który nie musi być wyrażany tylko dźwiękiem. Wydobywa z siebie emocje, które mogę przeżywać razem z nim. Ponadto to bardzo sympatyczny i życzliwy człowiek, który wszystkich traktuje równo. Wystarczy jego uśmiech, by nagle samemu się uśmiechnąć.

Uwielbiam go za to, że jest taki prostolinijny! Zawsze czekam na choćby najkrótsze spotkanie z nim, bo ilość pozytywnej energii jaką w sobie ma zaraża ogromnie i przez chwilę można zapomnieć o problemach, zmartwieniach i troskach.

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

FMF ONLINE

FMF Online

Czy ktoś się kiedykolwiek spodziewał, że tak ogromny festiwal zostanie przeniesiony w wirtualny świat? Z pewnością nie. A jednak okazało się, że w naszych dziwnych czasach wszystko jest możliwe. Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie musiał się odbyć!

Q&A

Seria krótkich wywiadów z FMF była ciekawym połączeniem tego, co było z tym, co będzie. Przeszłość, czyli wspominanie koncertów, które już za nami. Przyszłość, czyli koncerty, które były gotowe już na ten rok, ale przez „siłę wyższą” musimy zaczekać do przyszłego roku). Każdy z zaproszonych gości miał chwilę, by powspominać FMF i wydarzenia z jego udziałem. Niektórzy mogli też podzielić się tym, co będzie nas czekało przy kolejnej edycji.

Bardzo ciekawie było posłuchać Alka Dębicza i prezenterkę RMF Classic – Jadwigę Polus jak wspominają ubiegłe koncerty. Rozprawiali również o koncercie z cyklu Cinema Chorale, który odbędzie się za rok. Aleksander Dębicz przybliżył nam jak to było przerobić partię chóru na pianino i saksofon. A były to m.in. utwory np. z Interstellar Hansa Zimmera).

Wszystkie wywiady z tegorocznej edycji FMF Online dostępne są tutaj:
– Aleksander Dębicz
–
Hauschka
–
Jean Michel Bernard
–
Diego Navarro
–
Sonya Belousova & Giona Ostinelli
–
Harry Gregson-Williams
–
Natalia Nykiel

FMF Online

LIVE FROM STUDIO

Live from Studio to cykl kilkunastominutowych nagrań ze studia zapowiadających w pigułce to, co wydarzy się za rok. Obejrzałam wszystkie filmy z tego cyklu i naprawdę nie mogę się doczekać przyszłego roku, by usłyszeć to wszystko na żywo.

Muszę przyznać, że chyba największe wrażenie wywarł na mnie utwór z filmu Ukryta gra z ogromną orkiestrą Łukasza Targosza. Świadomość tak wielkiego przedsięwzięcia w wersji online i ilości zaangażowanych w to ludzi napawa mnie dumą. Polacy to jednak potrafią robić rzeczy wielkie.

Z tego miejsca muszę ogromnie pogratulować Ani Karwan. Obserwuję ją już od 2018 roku – to tam po raz pierwszy usłyszałam ją na żywo podczas gali Video Games. Zachwyciła mnie jej nietypowa, idealnie pasująca do świata filmu i gier barwa głosu. Dla mnie to kobieta z głosem bardzo światowym. Przy tym ma niesamowicie wrażliwe serce, nie tylko na muzykę, ale i innych ludzi.

A oto wszystkie nagrania z tegorocznej edycji FMF Online:
– Aleksander Dębicz i Szymon Nidzworski
– Łukasz Targosz & Let’s Play Together Orchestra
– Maciej Zieliński
– Natasza Urbańska
– Sonya Belousova & Giona Ostinelli
– Pop Culture Band
– Marcin Jajkiewicz & córki

CINEMA CHORALE (2019)

Koncert, na którym bardzo chciałam być, ale nie mogłam. W tym roku na nieszczęście i szczęście pojawił się online. Zasiadłam wieczorem przy laptopie i zaczęłam wsłuchiwać się w niesamowite chóralne aranżacje. Sama jestem chórzystką (Chór Bel Canto), co prawda amatorką, ale wiem co to znaczy śpiewać w wielogłosie. Tym bardziej, że tutaj często były to bardzo trudne partie.

Podczas tego koncertu moją uwagę przykuły dwa utwory – pierwszym z nich było Angele Dei z filmu Misja. Nie jest to chyba zaskoczeniem, jeśli jest się fanem muzyki Ennio Morricone (koncert Ennio Morricone). Natomiast ogromne wzruszenie i dreszcze na całym ciele wywołał we mnie utwór Agnus Dei z filmu Szkarłatna litera.

Wykonanie Chóru Pro Musica Mundi tak mną poruszyło, że dość długo po koncercie nie umiałam się otrząsnąć. Będąc sopranem nie mogłabym nie podziwiać niesamowitego lekkiego śpiewu tego wysokiego żeńskiego głosu. Nie było wykrzycznaje frazy czy siłowania się z wysokimi dźwiękami – delikatne muśnięcia wzbudzające jeszcze większą ilość dreszczy.
Pro Musica Mundi – jesteście dla mnie mistrzami

Zobacz koncert: Cinema Chorale

MIĘDZYNARODOWA GALA SERIALI (2015)

To jest chyba jedyny koncert, którego nie mogę przeboleć. Oczywiście nie mogę przeboleć tego, że na nim nie byłam. Jestem ogromnie wdzięczna osobom przygotowującym FMF Online, że dały mi możliwość usłyszenia go chociaż w wersji online. Ale do sedna, bo mam tu trochę więcej do powiedzenia.

Już pierwsza ogromna ekscytacja nastąpiła przy muzyce Bartosza Chajdeckiego. Niech mi nikt nie mówi, że nasi polscy kompozytorzy są w czymś gorsi od tych światowych. Wejście Tiny Guo z solową partią na wiolonczeli – obłęd! To trzeba usłyszeć, bo opisać słowami się nie da.

KU PAMIĘCI DANIELA LICHTA

Kolejnym zaskoczeniem był motyw z Dextera z autorem muzyki w roli głównej. Daniel Licht oraz Norman Kim zagrali na dosłownie wszystkim tworząc przy tym niezwykłe show i ciekawe współbrzmienie z orkiestrą. Tak wielka szkoda, że już nigdy nie będzie nam dane zobaczyć czegoś podobnego w wykonaniu Lichta.

IM BLIŻEJ FINAŁU, TYM WIĘKSZE EMOCJE…

Nieziemskim wykonaniem była suita z Watahy stworzona przez Łukasza Targosza. To jest dopiero kraina rozkoszy dźwiękami – nic dziwnego, że zdobył w tym roku nagrodę publiczności. Łukasz tworzy na naprawdę światowym poziomie. Dodanie do tej aranżacji Tiny Guo na wiolonczeli i wokalu Ani Karwan powoduje, że nagle cię nie ma człowieku. Znikasz w przestworzach czując jak twoje ciało poddaje się mimowolnie każdemu dźwiękowi. Rewelacja!

Przyznaję się, że ścieżka dźwiękowa z serialu The Dovekeepers, jak i sam serial nie były mi w ogóle znane. Jednak to, co wydarzyło się w Tauron Arenie z niesamowitą solistką Sarą Andon to magia w czystej postaci. Solo na flecie tak pięknie okrasiło utwór napisany przez Jeffa Beala. Po raz kolejny miałam dreszcze na całym ciele i ogarnęło mnie wielkie wzruszenie. Sam kompozytor zadyrygował tym utworem.

OD TEGO MOMENTU NIE MOGŁAM SIĘ JUŻ POZBIERAĆ…

Prawie na sam koniec, kiedy emocje we mnie już wrzały, na scenie pojawił się Trevor Morris, a wraz z nim Einar Selvik z suitą z Wikingów. Ciężko mi ocenić czy znalazłam się wtedy w niebie, na innej planecie, w odległej przeszłości czy jeszcze jakiejś innej krainie. Z każdą kolejną minutą koncertu pozostawałam w tak ogromnym zachwycie, że brakowało mi słów. Do tego dorzucili jeszcze solo na wiolonczeli Tiny Guo i ciężko było się pozbierać.

A to jeszcze nie koniec! Wielki finał musiał być z przytupem. Suita z Gry o tron w kompozycji Ramina Djawadi. Genialne solo Tiny Guo, a następnie mocne brzmienie orkiestry Sinfonietty Cracovii i Chóru Polskiego Radia pięknie zwieńczyły cały koncert. Coś pięknego i nieziemskiego, a do tego widok dyrygenta – Diego Navarro. Żył każdym najmniejszym drgnieniem i płynął wraz z muzyką podśpiewując sobie partie chóru.

Zobacz koncert: Międzynarodowa Gala Seriali

PODSUMOWANIE

Dla mnie nie ma bardziej magicznych chwil niż zatapianie się całym sobą w dźwiękach wychodzących daleko poza realny świat. Za to kocham muzykę filmową i za to pokochałam Festiwal Muzyki Filmowej w Krakowie. To nieustająca dawka wzruszeń, ekscytacji, dreszczy i zachwytu nad tym jak pięknie i z całego serca można muzykować. Tacy są właśnie Artyści na Festiwalu Muzyki Filmowej.

Podczas FMF Online był czas jeszcze na pięć innych koncertów, które w całości można obejrzeć tutaj (oprócz koncertu Magia Disneya):
– Cinematic Piano: Lion. Droga do domu
– Cinematic Piano: Jean-Michel Bernard
– Gala Jubileuszowa (zobacz również moją relację z tego wydarzenia: tutaj)
– Gala Muzyki Filmowej: Animacje (zobacz również moją relację z tego wydarzenia: tutaj)

FMF Online


Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

10. FMF Gala Jubileuszowa

10. FMF Gala Jubileuszowa

10. FMF Gala JubileuszowaKilku dyrygentów przewodzących Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej oraz Chórem Pro Musica Mundi. Niezwykłe kompozycje z poprzednich edycji oraz kilka światowych premier. Soliści, których głosy wzruszały wielotysięczną publiczność. Tak w skrócie można opisać Galę Jubileuszową.
TEGO NIE MOŻNA PRZEGAPIĆ

Na wieść o wielkiej gali, która miała odbyć się w sobotę 20-go maja, nie mogłam pozostać obojętna. Było to wydarzenie, którego najbardziej oczekiwałam w tegorocznej edycji festiwalu. Wysłałam zgłoszenie do końca wierząc, że uda mi się uczestniczyć w tym wielkim koncercie. Do końca nie miałam pewności, że się tam znajdę, ale w końcu się udało. Obecność tak wielu kompozytorów, a przede wszystkim zaprzyjaźnionego z FMF-em Diego Navarro sprawiła, że na sobotnią próbę pobiegłam naprawdę uradowana. Jak cudownie było znów ujrzeć znajome twarze i wspólnie przeżywać muzyczną ucztę.

10. FMF Gala JubileuszowaOCZAROWANA PRÓBAMI

Próba jak zwykle rozpoczęła się zaraz po soundchecku. Wraz z resztą mojej ekipy zasiedliśmy na widowni, by choć na chwilę posłuchać wszystkich utworów. Emocje z każdą kolejną godziną rosły i gdy tylko próba zakończyła się wpadłam w wielki wir załatwień i przygotowań. Muszę tutaj zaznaczyć, że w tym roku to ja wraz z moją koordynatorką – Aleksandrą – miałyśmy wręczać kwiaty dwóm najważniejszym artystom tego wieczoru. Pierwszym z nich był Diego Navarro, który dyrygował przez praktycznie cały koncert, a drugim był Howard Shore – kompozytor znany wszystkim miłośnikom ekranizacji tolkienowskich. I tak zleciały ostatnie minuty na bieganiu i pomaganiu wszystkim artystom.

10. FMF Gala JubileuszowaWIELKĄ GALĘ CZAS ZACZĄĆ

Wstępem do koncertu była suita z „Władcy Pierścieni”, która podkreśliła wyjątkowość tej gali i od pierwszych taktów zaczarowała publiczność na Arenie. Gdyby komuś było mało, zaraz po tym wybrzmiał znany wszystkim fanom „Gwiezdnych Wojen” Marsz Imperialny Johna Williamsa, który na długo pozostał w naszych głowach (pozwolę sobie tutaj wspomnieć, że cała nasza ekipa do końca festiwalu na okrągło nuciła początek i w każdym utworze doszukiwała się znajomych dźwięków marszu). Kolejnym utworem, który zwrócił moją uwagę było The Hanging Tree Jamesa Newtona Howarda wykonane przez naszą rodzimą piosenkarkę – Nataszę Urbańską. Natasza wyglądała niesamowicie w swojej sukni. Samo wykonanie nie powaliło na kolana, ale widać było, że artystka się stara. Ciężko się jednak dziwić – utwór jest nieco monotonny i oryginalne wykonanie też nie przyciąga, chociaż Chór Pro Musica Mundi dodał mocy tej piosence.

10. FMF Gala JubileuszowaPIĘKNA JEST, BESTII BRAK

Czy gala mogłaby się odbyć bez bajkowego świata? Chyba nie i organizatorzy zadbali o publiczność wprowadzając wszystkich w baśniowy klimat „Pięknej i Bestii”. Na scenie stanęła zjawiskowo flecistka Sara Andon, która zachwyciła widzów nie tylko swoją piękną partią solową, ale również suknią, która mieniła się nawet z drugiego końca wielkiej hali. Miałam okazję poznać artystkę osobiście i muszę przyznać, że to niesamowicie ciepła i urocza kobieta, która ma w sobie coś, co przyciąga uwagę praktycznie każdego.

10. FMF Gala JubileuszowaSZYBKI I WŚCIEKŁY?

Gdy ze sceny zszedł Diego Navarro, by na chwilę ustąpić miejsca Brianowi Tylerowi, ujrzałam na twarzy rozluźnionego do tej pory kompozytora i dyrygenta wielkie spięcie. Czyżby i jego trema dopadła? W końcu stanął przed kilkutysięczną publicznością, a do tego miał zaprezentować kilka premier. Coś w jego muzyce jest takiego, co przyciąga. Muszę przyznać, że udało mu się też zbudować swój własny styl – utwory są pełne mocy i ciężkich, rockowych brzmień, a przecież dalej wyczuwalna jest w tym muzyka filmowa. Coś zupełnie świeżego dla tego gatunku. Wystarczy kilka uderzeń w kotły i wiadomo, że Brian jest na scenie. Muszę przyznać, że potrafi dobrze zbudować napięcie i jakaż jestem przerażona, że przez jego muzykę mam ochotę obejrzeć kilka filmów, z którymi nigdy nie było mi po drodze jak np. „Szybcy i wściekli” czy „Power Rangers”. Oj, panie Brianie, narozrabiał Pan nieźle na tej gali! 😉

10. FMF Gala JubileuszowaWOKAL W INCEPCJI? A JEDNAK!

Po dwudziestominutowej przerwie powróciliśmy do hali, by oddać się na chwilę zapomnieniu. Nikt mi nie zaprzeczy, że brakowało na tym koncercie Hansa Zimmera we własnej osobie, ale muszę przyznać, że artyści i tak sobie poradzili. Solo na gitarze w utworze z „Incepcji” znów przypadło Baronowi z zespołu Afromental i chyba nie potrafię już sobie wyobrazić tego utworu bez niego. Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona solowym wykonaniem Joanny Radziszewskiej, które w oryginale Zimmera zawsze było zagłuszane instrumentami. W tej wersji jednak dano artystce pole do popisu i chyba po raz pierwszy mogłam usłyszeć piękne wokalizy, które w innych wykonaniach Time były przygaszone.

SŁUCHAJ

Utwory Abla Korzeniowskiego i Trevora Morrisa również zachwyciły publiczność, choć nagle znaleźliśmy się jakby w innej przestrzeni dźwięków. Później na scenę wkroczyła Edyta Górniak w ładnej, pomarańczowej sukni, by wyśpiewać utwór Beyoncé Listen z filmu „Dreamgirls”. Osobiście na próbach bardziej mi się podobało, ale pewnie dlatego, że wtedy nie było aż tak wielkiej tremy. Nie mogę jednak stwierdzić, że na koncercie było źle, bo nie było! Według mnie głos Edyty Górniak bardzo pasuje do utworów Beyoncé i potrafi zachwycić swoją techniką i skalą głosu.

10. FMF Gala JubileuszowaPORUSZAJĄC TŁUMY

I w końcu coś na co chyba wszyscy czekali. Pierwszy raz na żywo wybrzmiała w Polsce suita z „La La Land” Justina Hurwitza. Niestety muszę się przyznać, że jeszcze nie miałam okazji obejrzeć tego filmu, ale mam zamiar nadrobić to jak najszybciej. Widzieć publiczność tupiącą lub klaszczącą w rytm muzyki to coś naprawdę niesamowitego i nie tak często spotykanego przy takim gatunku jak muzyka filmowa. Sama nie mogłam się powstrzymać i dreptałam w miejscu stojąc tuż obok sceny. Suita zyskała jeszcze więcej na swym uroku, gdy na wielkim ekranie pokazywane były zbliżenia na dyrygenta – Diega Navarro, który znany ze swojej niezwykłej ekspresyjności doskonale bawił się podczas utworu i sprawił, że orkiestra płynęła po dźwiękach z niezwykłą lekkością. Za to wykonanie – chapeau bas dla wszystkich artystów!

10. FMF Gala JubileuszowaMAGIA FESTIWALU

Na sam koniec uraczono nas dwiema mistrzowskimi utworami z „Władcy Pierścieni”, co stało się fenomenalną klamrą zamykającą galę. Owacjom na stojąco nie było końca, a publiczność zajmująca najdalsze sektory z całą pewnością podkreśliła jak Festiwal Muzyki Filmowej jest ważny, nie tylko w Krakowie, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie! Artyści chcą tutaj przyjeżdżać nie tylko ze względu na rodzinną atmosferę, ale także z powodu naszej publiczności, która jak żadna inna na świecie uwielbia i rozumie muzykę filmową. Jestem dumna, że od tylu lat uczestniczę w tym festiwalu i stałam się również kimś, kto w pewien sposób tworzy i dopełnia to wielkie wydarzenie. Aż żal było patrzeć na wyludniającą się wielką Arenę, ale emocje i wspomnienia pozostały na całą długą noc.

 

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

Gala Muzyki Filmowej: Animacje

DZIEŃ CZWARTY – Gala Muzyki Filmowej: Animacje

Animacje

ŁUT SZCZĘŚCIA

Sobotni poranek wydawał się zapowiadać zupełnie normalny dzień. Obudziłam się coś około 5, by dotrzeć do Centrum Kongresowego ICE na godzinę 8 i rozpocząć kolejny dzień przygód za kulisami festiwalu. Nic nie wskazywało na to, że jakimś cudem znajdę się na wieczornym koncercie, ponieważ mój dyżur w ICE kończył się dokładnie o tej samej godzinie, o której na krakowskiej Arenie rozpoczynała się Gala Animacji. Jak to się jednak stało, że znalazłam się w końcu tam, gdzie tak bardzo chciałam? Czysty przypadek… Okazało się, że w ICE po rozdaniu identyfikatorów i opasek chórowi, nie było już więcej nic do zrobienia, a na Arenie potrzebna jest pomoc. Natychmiast znalazłam się na miejscu.


⇒ Tauron Arena Kraków


OSTATNIE POPRAWKIIMG_5195

Mając identyfikator upoważniający mnie do wejścia na backstage ciężko było nie skorzystać i choć na chwilę nie zajrzeć za kulisy. Chciałam zobaczyć kto przygotowuje się do tego cudownego koncertu. Po korytarzach gonili przejęci muzycy Orkiestry Akademii Beethovenowskiej oraz Chóru Polskiego Radia. Gdzieś zupełnie przypadkiem natknęłam się na Diega Navarro, który nie omieszkał uśmiechnąć się serdecznie pomimo narastających emocji, które towarzyszyły każdemu w tamtym miejscu. Z zaciekawieniem obserwowałyśmy z dziewczynami jak artyści dokonują ostatnich poprawek, a następnie, by im nie zawadzać, postanowiłyśmy zasiąść na widowni i czekać na rozpoczęcie. Cała Arena wypełniona była po brzegi. Ciężko było nie dostrzec dzieci, dla których dedykowany był ten wieczór.


⇒ Chór Polskiego Radia

⇒ Orkiestra Akademii Beethovenowskiej

⇒ Diego Navarro


AnimacjeWIELKĄ GALĘ CZAS ZACZĄĆ

Na scenie pojawiła się Magda Miśka-Jackowska z Piotrem Krasnowolskim, którzy zapowiedzieli koncert i – jak to zwykle bywa – rozdane zostały różne nagrody i wyróżnienia. Krasnowolski ponownie ukradł całą moją uwagę, bo słyszeć i widzieć jak radzi sobie z obcym językiem pod presją czasu, ludzi i tremy to coś nadzwyczajnego! Przejdźmy jednak do sedna – na scenie pojawiła się Orkiestra Akademii Beethovenowskiej i Chór Polskiego Radia, by po chwili razem z dyrygentem Frankiem Strobelem wyruszyć w muzyczną podróż po krainie bajek. Przed utworami miała miejsce krótka prezentacja ich kompozytorów i tym sposobem – na wielkim ekranie można było zobaczyć twórców znanych wszystkim piosenek. Soliści, dobrani na potrzeby tego koncertu, spisali się znakomicie, a byli to: Wioletta Chodowicz, Magdalena Wasylik, Katarzyna Łaska, Edyta Górniak i Marcin Jajkiewicz. Nagle okazało się, że fikcyjne postaci kryją pod sobą czyjś piękny głos. Muszę przyznać, że „Kolorowy wiatr” w wykonaniu Edyty Górniak wywołał u mnie chwile wzruszenia i pozwolił na chwilkę przenieść mi się do mojego dzieciństwa.


⇒ Magdalena Wasylik

⇒ Katarzyna Łaska

⇒ Edyta Górniak

⇒ Marcin Jajkiewicz (konto na Facebook-u)


Gala Muzyki Filmowej
KOMPOZYTORZY KOCHANI PRZEZ PUBLICZNOŚĆ

Oprócz głównego dyrygenta na scenie pojawił się również kochany i rozpoznawalny przez krakowską publiczność Diego Navarro. Wykonał on suitę ze swoją autorską muzyką do „Odlotowej przygody”, która zachwyciła festiwalową widownię. Ogromną przyjemność sprawiło mi obserwowanie ekspresji i sposobu przeżywania muzyki przez samego kompozytora. Czy jest tu ktoś, kto nigdy w życiu nie oglądał „Shreka”? Ciężko byłoby mi uwierzyć w to, że ktoś nie zna tego ohydnego, zielonego ogra. Na niego też przyszła pora – kompozytor Harry Gregson-Williams uraczył widzów energiczną suitą ze „Shreka”. Powitał wszystkich po polsku i zrobił małe show zrzucając marynarkę i krawat. I jak tu nie uwielbiać tych kompozytorów? Zwłaszcza wtedy, gdy miało się okazję poznać ich osobiście, porozmawiać, zrobić zdjęcie, zdobyć autograf i przede wszystkim dowiedzieć się trochę o ich pracy?


⇒ Harry Gregson-Williams (nieoficjalna strona)


Gala Muzyki Filmowej: Animacje
NIE TYLKO DZIECI OGLĄDAJĄ BAJKI

Tłumy w Tauron Arenie i ciepłe przyjęcie wszystkich artystów to tylko widoczne elementy potwierdzające fakt, że bajki są nie tylko dla dzieci. Podczas koncertu nie brakowało wzruszeń, wspomnień, a także wybuchów śmiechu i nagradzania artystów brawami. Niezwykłe wrażenie zrobiła na mnie zapowiedź „Jak wytresować smoka”. Co prawda, kompozytor John Powell w końcu nie mógł się pojawić na gali, ale jego suita została bardzo gorąco przyjęta i nie zabrakło łez wzruszenia na twarzach niektórych osób. Jednym słowem – ten koncert udowodnił, że my, dorośli ludzie, czasem też potrzebujemy się rozerwać i pośmiać z fikcyjnymi postaciami. Co więcej, wciąż potrafimy się wzruszać i sięgać wspomnieniami do naszego dzieciństwa.


⇒ John Powell  


ARTYŚCI Z DUŻEJ LITERY
Gala Muzyki Filmowej: Animacje

Ten koncert, oprócz chwili wzruszeń i śmiechu, uświadomił mi, że bycie kimś znanym i wybitnym wcale nie oznacza bycia samolubnym, zdystansowanym i nadąsanym. Oczywiście są wyjątki, które doskonale wkomponowują się w ten stereotyp, ale nie na nich chciałabym się skupić. Genialnych kompozytorów miałam okazję zaobserwować  nie tylko na scenie, ale również poza nią (za kulisami) i muszę przyznać, że to bardzo skromni, pozytywni ludzie, którzy jak tylko mieli chwilę to zagadali, uśmiechnęli się i przede wszystkim traktowali cię na równi. Nie bali się poprosić o pomoc przy zawiązaniu krawata czy zwykłym doprowadzeniu gdziekolwiek. Diego Navarro, Harry Gregson-Williams, Heitor Pereira – to naprawdę ciepli i otwarci ludzie – przynajmniej ja ich tak odebrałam i tak ich zapamiętam.


⇒ Hetoir Pereira


Poniżej znajdziecie galerię moich zdjęć i reportaż przygotowany przez Krakowskie Biuro Festiwalowe.

 

SETLISTA Z KONCERTU:

John Powell — Suita z filmu Jak wytresować smoka

John Powell — Epoka lodowcowa 2: Odwilż (Suita)

Harry Gregson-Williams — Suita z filmu Shrek (światowa premiera)

Harry Gregson-Williams — Suita z filmu Artur ratuje Gwiazdkę (światowa premiera)

Harry Gregson-Williams — Suita z filmu Sinbad: Legenda siedniu mórz (światowa premiera)

Harry Gregson-Williams — „Shrek Dinner Waltz” z filmu Shrek 2 (światowa premiera)

Heitor Pereira — Suita z filmu Smerfy (światowa premiera)

Heitor Pereira — Suita z filmu Angry Birds (światowa premiera)

Heitor Pereira — Suita z muzyką z filmów Jak ukraść księżyc, Minionki rozrabiają, Minionki (światowa premiera)

Diego Navarro — Suita z fimu Odlotowa przygoda (światowa premiera)

Alexandre Desplat — „Still Dream” z filmu Strażnicy marzeń

Alan Menken, Stephen Schwartz — „Kolorowy wiatr” z Pocahontas

Robert Lopez, Kristen Anderson-Lopez, Emanuel Kiriakou — „Mam tę moc” z filmu Kraina lodu

Stephen Flaherty — „Once Upon a December” z filmu Anastazja

Stephen Schwartz — „When You Believe” from Księcia Egiptu

Alan Menken, Howard Ashman — Beauty and The Beast z filmu Piękna i Bestia

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)

WIERSZE

Copyright © 2023 Paulina Merz. All rights reserved.